wtorek, 21 lutego 2017

Ponurak

Miała być nieskomplikowana, płaska, prosta w formie, właściwie minimalistyczna. 
Parametry jasno określone, więc z koralikami poszaleć nie mogłam. 
Zdecydowałam się na peyota.
Do wykonania tej bransoletki posłużyły mi 3 odcienie koralików Toho Treasure, 
które delikatnie się przenikają.


Cieniowana szarościami bransoletka to odbicie aury, 
która ostatnio u mnie gości. Byle do wiosny...








4 komentarze:

  1. Żaden ponurak, bardzo elegancka bransoletka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) następne "peyoty" wzbogacę akcentem kolorystycznym :)

      Usuń
  2. Prosta i super w wyglądzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie się nosi :-) dziękuje za miłe słowa :-)

    OdpowiedzUsuń