Jakiś czas temu miałam przyjemność pracować nad tą bransoletką.
Wzór urzekał w swej prostocie, więc sięgnęłam po niego raz jeszcze,
modyfikując jedynie kolorystykę.
Ponownie wykorzystałam koraliki Toho 15o,
zamontowałam zapięcie typu slide i tyle słowem wstępu.
Podoba się? :)
Śliczna. Podoba się i to bardzo. Nic dziwnego, że zrobiłaś drugą.
OdpowiedzUsuńFaktycznie prostota ujmuje, nic dodać nic ująć...tylko czas stworzyć dla siebie ..;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :) Peyote wciąga :)
OdpowiedzUsuń