środa, 15 listopada 2017

Emerald na topie :)

Czeka mnie długi, przymusowy "urlop od koralików", 
pozwala mi to jednak nadrobić blogowe zaległości 
i podzielić się z Wami moimi drobiazgami, a będzie ich kilka...

Tym razem padło na emerald...
Rivili Swarovskiego oplotłam koralikami Toho w dwóch odcieniach,
dodałam szlifowaną  kropelkę z czeskiego kryształu 
oraz bigle angielskie ze srebra.

Uwielbiam komplety, więc dorobiłam kolczykom bransoletkowe towarzystwo :)
Zdecydowałam się na prosty sznur koralikowy na 6 koralików w rzędzie.
Całość pięknie się prezentuje.

Już tęsknię za szydełkiem...









2 komentarze: