czwartek, 26 października 2017

Szmaragdowe maleństwa

Jedne z najpiękniejszych rivoli Swarovskiego, 
jakie miałam okazję otulać koralikami. 
Ten szmaragdowy kryształek z opalizującą na niebiesko 
i fioletowo powłoką przecudnie się mieni.
Dołączyłam lekkie łańcuszki i zamontowałam srebrne bigle angielskie, 
a efekt zostawiam Waszej ocenie. 


Miłego wieczoru Wam życzę :)








P.s. Dawno nie napstrykałam aż tylu fotek jednej parze kolczyków, 
a i tak z wyborem miałam spory kłopot.
Jak tu uchwycić prawdziwy kolor szmaragdowej błyskotki?  :)

3 komentarze: